Dla Was piszę

2 października 2015

Mydła kastylijskie marki Czyste Mydło

Jeśli napiszecie pod tą notką, że zwariowałam – nie obrażę się. Macie rację w 100 %. Zwariowałam na tle mydeł marki Czyste Mydło.  


Każde wariactwo i uzależnienie ma swój początek. Początek mojemu wariactwu w temacie owych mydeł dały Renia i Anula. Każda z nich podarowała mi po kostce mydła. Różanego. No i się zaczęło. Różane mydło kastylijskie czekało sobie grzecznie na swoją kolej do mydelniczki. I doczekało się tej sądnej chwili. A ja? Jak użyłam, tak przepadłam. Zapragnęłam oczywiście kolejnych kostek. Wybór olbrzymi. I się zaczęło. Do koszyka, z koszyka, do koszyka …
Efekt taki, że w moim koszyku znalazło się … 12 kostek mydła. Słownie: dwanaście!



Węgiel brzozowy, bo brzoza taka nasza, polska, a ja sentymentalna jestem. Sól morska, bo kocham nasz Bałtyk. Płatki owsiane, bo bez nich nie ma śniadania. Awokado, bo sałatki z nim są pyszne.  Kawa także, bo jestem kawoszem. I lipa – do dobra na przeziębienia. O luksusowym spa od dawna marzyłam. Shea, bo uwielbiam. Melisa z cytryną, bo koi nerwy. Mleko i miód, bo to wspomnienie z dzieciństwa. A jak miód to i propolis być musi. I oliwa z oliwek, od której wszystko się zaczęło.  Jak widzicie zakup każdej kostki jest w pełni uzasadniony. Zwariowałam. Tak, na punkcie kastylijskich mydeł Czyste Mydło. 


30 komentarzy:

  1. Rzeczywiście zaszalałaś z tymi mydłami ale doskonale Cię rozumiem :))) Z pewnością ciężko by było zrezygnować z którejkolwiek kostki :)))
    Na Czyste Mydło mam już chrapkę od jakiegoś czasu ale na parę innych mydlanych marek też :) Stopniowo przetestuję wszystkie, które sobie upatrzyłam. Nie wiem tylko jak to się dzieje, że ich lista stale się wydłuża :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak jeszcze zostały takie, na które mam ochotę. Na razie moge wyrazić opinię tylko o różanym. Dziewczyny doskonale wiedziały, że to mydło mnie zauroczy. Mając w zapasie 1,20 kg mydła nie powinnam w ciągu najbliższego roku nic kupić. Dobrze, że cała rodzina lubi mydło.

      Usuń
    2. Oj tam, oj tam, w ciągu roku na pewno jakieś ciekawe mydełka kupisz. No przecież nie wytrzymasz :)))

      Usuń
    3. Bedę się branić. Do zużycia ostatniej kostki.

      Usuń
  2. Ale szaleństwo! ;) Co tam, czasami można sobie pozwolić ;) Miłego używania!

    OdpowiedzUsuń
  3. ale cudowne mydełka, doskonale Cię rozumiem, sama też bym poległa, ciężko nie ulec pokusie

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapasy mydełek na rok. Wszystkie wersje równie kuszące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maja rodzinka cała preferuje mydło. Na rok pewnie nie, ale na pół z pewnością ;)

      Usuń
  5. Pięknie oszalałaś :)))))
    Świetny zestaw mydełek, dużo radochy i przyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak zwykle zachwycam się tym, jak mydełka są zapakowane :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda zapakowane pomysłowo. Dużo pracy ktoś wkłada w te torebki. Wielki szacunek.

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Oj tak. A jak mam wybrac mydło, którego będę uzywać to zachowuję się tak jakbym wybierała suknię na bal :)

      Usuń
  8. Kolekcja jest przednia. Ja także miałabym oroblem z wyborem dwóch czy trzech.

    OdpowiedzUsuń
  9. Łucjo, zaszalałaś, cudnie zaszalałaś :D Tyle kostek, normalnie mydlany raj :D Ja mam Czyste Mydło pod ręką i ciągle jestem wystawiana na pokusy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Patrząc na zdjęcia coś czułam, że wszystkie mydła tylko dla Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie zwariowałaś ale ewidentnie Cię coś opętało. Oczywiście żartuję i jestem bardzo ciekawa tych mydełek:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mydlane śliczności :) Kastylijskie mydła ze wszystkich naturalnych mydeł najbardziej kojarzą mi się z czystością, taką pierwotną.

    OdpowiedzUsuń

Chętnie czytam Wasze komentarze i za każdy dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...